Wydawnictwo Augustana wydało książkę ks. Bogdana Wawrzeczko, pochodzącego z Cieszyna proboszcza parafii w Zgierzu na Mazowszu, pt. „Co jest po co u luteran”. Jak podaje wydawnictwo, jest to „idealny prezent dla osób zainteresowanych Kościołem ewangelickim czy dla konfirmanta rozpoczynającego dorosłe życie w Kościele”.

Czy można budować wspólnotę bez rozumienia siebie nawzajem? Bez prawidłowego odczytywania wypowiadanych słów, zachowań i postaw? Książka podejmuje kwestie właściwego pojmowania co jest po co w luterańskim świecie w czterech obszarach, którymi są: porządek nabożeństwa, wystrój kościoła, funkcjonowanie parafii oraz życie codzienne wspólnoty wierzących.

„Jezus pyta idących za Nim uczniów Jana: »Czego szukacie?« (J 1,38). I to pytanie rezonuje we mnie, kiedy myślę o współczesności mojego Kościoła. Czego szukam? Poklasku? Intelektualnych dysput? Podniesienia swojej wartości przez przynależność do wyjątkowej parafii? Dobrego samopoczucia podczas wspaniałego uwielbiania? A może jeszcze czegoś innego? Każda z tych odpowiedzi może być prawdziwa. Ważne jest jednak, żebym wiedział, czego szukam w Kościele, żebym miał świadomość za kim bądź za czym idę!” – napisał autor.

Gorąco polecam pozycję wydawniczą autorstwa mojego Przyjaciela jeszcze z lat pokonfirmacyjnych i szkolnych, kiedy to rozmawialiśmy o ważnych „życiowych“ i Bożych sprawach wracając ze szkoły (cieszyńska „Rolibuda“), słuchając u Bodzia w domu Budki Suflera czy później zakładając zespół Metanoia. Następnie razem zdawaliśmy na studia teologiczne, nocując w Warszawie u cioci jednego z naszych cieszyńskich „misyjnych“ chórzystów śp. brata Władka Markowskiego. A potem przez wiekszą część lat studiów mieszkaliśmy w jednym pokoju (jeszcze z ks. Bolesiem Firlą, długoletnim proboszczem w Ligotce Kameralnej, dziś kapelanem Armii Czeskiej).

jak

jak