Poprzednim razem dzieci na religii zgodnie orzekły: Nie wiadomo, kiedy Benio obchodzi urodziny, więc mu je odprawimy na najbliższej lekcji. I tak się też dzisiaj stało. Benio poczęstował wszystkich galaretkami i lizakami, nadmuchaliśmy baloniki i trąbili na wiwat na „imprezowych“ dmuchawkach! Nie wiem, jak to wszystko zniosła Pani Dyrektor, która ma gabinet tuż obok naszej klasy… Nie zabrakło oczywiście śpiewu „Sto lat“, a solenizant dostał od dzieci kwiatuszek z listków i balonika (wspaniałe dzieło, jest nim zachwycony).

Wujek za to odkrył, kiedy mogą przypadać imieniny Benia. Wszyscy wiedzą, że Benio to zdrobnienie od Benedykt, a to znaczy „szczęśliwy, błogosławiony“. Jest wielu znanych Benedyktów (imię Benia przyjął nawet poprzedni Papież!) i wiele dat ich imienin. Jest jednak pewna data, która z pewnością odnosi się do naszego Skarpetkowca…

Ponoć podobny do skarpetki jest chromosom, który znajduje się w komórce. Chromosomy występują w parach. Czasem jednak w komórce znajdzie się chromosom nie do pary, trzeci, który powoduje chorobę zwaną syndromem Downa. Takich osób trochę wśród nas jest. Są inne, trochę może traktowane jak „nie do pary“ – stąd to święto, które ma przypominać, że są osobami, które mogą niejednego z nas nauczyć prawdziwej radości życia i tego, co to znaczy, że może być ono sensowne i wartościowe.

Benio, w myśl swojego imienia, jest szczęśliwy, że jego dzień może być związany z tak fajną okazją, by świętować obecność wśród nas osób z zespołem Downa.

Najbardziej znanym Benedyktem był Ojciec Kościoła św. Benedykt z Nursji.

Miejscowość, z której pochodził, znajduje się we Włoszech. Poniżej możesz dowiedzieć się o Benedykcie z Nursji czegoś więcej. Od niego pochodzi m.in. zasada „Ora et labora“ (Módl się i pracuj) oraz księgi Pisma Świętego, które przepisywane były przez braci z jego reguły z „iście benedyktyńską cierpliwością“. Bracia benedyktyni założyli też np. sąsiednią dla nas Orłową.

Benedykt dokonał wyboru między tym, co pilne, co zrobić TRZEBA, a tym, co ważne, czemu WARTO  poświęcić czas i nasze życie.

Końcówka filmiku kieruje nasze myśli w stronę wieczności – bo przecież zaniedługo święto Wszystkich Świętych, kiedy tak trochę zaglądać będziemy „za kurtynę“ wieczności, z nadzieją na spotkanie u Pana z tymi, którzy już od nas odeszli…

jak

jak